garnett, całkowicie kulą w płot.
Nie odróżniasz merytorycznej dyskusji od celowego trollingu.
Ps. Kurwa.. zrobiłem z mordy cholewę, mówiłem że nie zajrzę kilka godzin.. Ale wypiłem 2 drinki i ciekawość mną zawładnęła ehh.. czas na odwyk, bynajmniej alkoholowy :)
Wiem co was interesuje :)
Czarnego papieża chyba nie będzie, mokry sen prawaków kard, Robert Sarah kończy na dniach 80 lat czyli zatem ponoć odpada w wyścigu z powodu wieku
Plot twist będzie jak jakiegoś amerykańca wybiorą.
Swoją drogą, czy konklawe nie będzie się pokrywać terminem z naszymi wyborami tak mniej więcej?
Konklawe się zaczyna bodaj 15 dni po śmierci papieża, strzelam że maks tydzień im zejdzie
Wspominając Papieża:
10lat temu pielgrzym z Małopolski zapytał Franciszka: kto jest najlepszy Maradona czy Pele, no i usłyszał szybka odpowiedź: najlepszy jest Messi.
Wiem co was interesuje :)
Czarnego papieża chyba nie będzie, mokry sen prawaków kard, Robert Sarah kończy na dniach 80 lat czyli zatem ponoć odpada w wyścigu z powodu wieku
Plot twist będzie jak jakiegoś amerykańca wybiorą.
Swoją drogą, czy konklawe nie będzie się pokrywać terminem z naszymi wyborami tak mniej więcej?
Panowie, czytam BO od miliona lat. W ostatnich latach nie miałem czasu na śledzenie Barcy krok po kroku jak za dawnych lat, a tym bardziej BO. Przez to wszystko zapomialem hasła na BO i nie mam dostępu do starego konta i musiałem otworzyć nowe konto. Za starych czasów BO wpadało tutaj jakaś pojedyncza mierda poszczekała i uciekała, a tutaj jakis moody jest pierwszym składem czyli chyba najwieksza range na BO. To jest jakies nieporozumienie co tutaj się dzieje, ze wchodzicie w dyskusje, a czesto w klotnie z jakims odklejonym gosciem z bialej strony madrytu. Przestancie mu odpisywac, a zniknie szybciej niz tu się zjawił. On tylko czeka na to, aż ktos go bedzie zaczepial. Chlop pisze na Bo o 1 w nocy i o 5 nad ranem to jest troche chore i odklejone. Wszystkim tutaj zgromadzonym zycze spokojnej koncowki swiat i nawet tobie mooby ;)
No i to jest problem kibicowskich stron, że tworzy się z nich kółko wzajemnej adoracji i wszyscy spijają sobie z dziubków. BO ma / miało potencjał żeby być czymś więcej a więc platformą gdzie można podyskutować również o kwestiach nie do końca korzystnych dla barcelony / korzystnych dla historycznych przeciwników bez od razu przyklejania łatki mierdy czy innego putanyola. Ale jak widać nie da się bo wystarczy zakwestionować niekorzystną decyzję gwizdka dla realu i nie ma dyskusji, jesteś mierdą i tyle. A obiektywności w tych twierdzeniach tyle co w debatach politycznych gdzie każdy hipokryzja wylewa się hektolitrami z każdego zdania.
Najbardziej zaskakujące jest to że nie za bardzo rozumiem jak interes ma brnięcie w tę mitologię w dyskusji z kibicami tego samego klubu gdzie nikogo nie trzeba przecież bronić przed atakami "wroga". No chyba, że jest się już tak zaślepionym że wszędzie widzi się spiski. Poziom dyskusji adekatwny do poziomi dyskusji zwolenników PO vs PiS. Ta sama logika = żadna.
Wiem co was interesuje :)
Czarnego papieża chyba nie będzie, mokry sen prawaków kard, Robert Sarah kończy na dniach 80 lat czyli zatem ponoć odpada w wyścigu z powodu wieku
@moody, nie oznaczaj mnie z łaski swojej. Nie mam ochoty wchodzić w dyskusję. Sam sobie zapracowałeś na takie traktowanie więc nie proś o pomoc.
Jak nazwać człowieka, który jest ewidentnie nielubiany, notorycznie jest mu to komunikowane, a mimo wszystko wchodzi na stronę i zaczepia i antagonizuje ludzi.
No czerwo dla Busiego ewidentne. Nawet bardziej niż dla Pepe. Przynajmniej według tej powtórki.
Ale faktem jest to, co pisze riders, że śmierdzi srogo fakt, jak łatwo i szybko przyszło ci nie tylko odszukanie w zasobach pamięci tej sytuacji Busiego (ja kompletnie nie pamiętam, żeby wtedy to porównanie było na tapecie w dyskusjach nt animala) I co więcej - że mimo, że dyskusja kompletnie nie tego dotyczyła a tego, czym jest nakładka to poczułeś potrzebę dyskusji nie z pytaniem o to, jak fizycznie możliwa jest opisywana przez ciebie sytuacja i nawet nie z tym, czy pepe na czerwo zasłużył, ale z niezadanym pytaniem, czy podobna sytuacja zdarzyła się wcześniej na korzyść Barcelony.
tak, dobra pamiec to jedna z moich wiekszych przywar :)
swoja droga, jezeli riders, koriolan2 i reszta maja ten sam syndrom co ty, czyli wypieraja z glowy bledy na korzysc barcelony i zapamietuja tylko te na jej niekorzysc, to musze sie zreflektowac i troche delikatniej podchodzic do dyskusji z nimi, bo to by nawet tlumaczylo te rozprawki o spiskach, zolnierzach z gwizdkami, pchaniu realu zawsze i wszedzie i wiecznie pokrzywdzonej barcelonie
Ja stałem z boku jeśli o wasze przepychanki chodzi, bo chociaż twoja potrzeba wiecznej obrony Realu była dziwna, to dla mnie nie była zbytnio uciążliwa ani specjalnie odklejona.
I sam jestem przeciwnikiem paneuropejskiego, antybarcelonskiego spisku.
Ale jest różnica między krytykowaniem szukania wszędzie spisków, a bronieniem na siłę w każdej możliwej sytuacji Realu.
Powoli przekraczasz linie, którą dawno przekroczył np. Eypa, który w swojej fiksacji potrafił stwierdzić, że czysty karny dla Barcelony był wydrukowany- podobnie jak jego powtórzenie (mimo, że wynikało to z interwencji var).
Jak niżej pisałem - Ja nie wiem, co się wydarzyło wczoraj bo nie oglądałem. A zamiast wyjaśnić albo dać linka to zacząłeś bronić Pepe randomowo.
mam szlaban od Durzego, pogadamy nastepnym razem, pozdro
Myślałem, że zapowiedział koniec i idzie w pizdu.
Mimo, że na peryferiach poważnego futbolu był od jakiegoś czasu, a jeszcze dłużej był wygasłym, nic nieznaczącym trenerem z poprzedniej epoki to i tak dla świętego spokoju czekałem, aż odejdzie. Z futbolu lub tego świata generalnie.
No czerwo dla Busiego ewidentne. Nawet bardziej niż dla Pepe. Przynajmniej według tej powtórki.
Ale faktem jest to, co pisze riders, że śmierdzi srogo fakt, jak łatwo i szybko przyszło ci nie tylko odszukanie w zasobach pamięci tej sytuacji Busiego (ja kompletnie nie pamiętam, żeby wtedy to porównanie było na tapecie w dyskusjach nt animala) I co więcej - że mimo, że dyskusja kompletnie nie tego dotyczyła a tego, czym jest nakładka to poczułeś potrzebę dyskusji nie z pytaniem o to, jak fizycznie możliwa jest opisywana przez ciebie sytuacja i nawet nie z tym, czy pepe na czerwo zasłużył, ale z niezadanym pytaniem, czy podobna sytuacja zdarzyła się wcześniej na korzyść Barcelony.
tak, dobra pamiec to jedna z moich wiekszych przywar :)
swoja droga, jezeli riders, koriolan2 i reszta maja ten sam syndrom co ty, czyli wypieraja z glowy bledy na korzysc barcelony i zapamietuja tylko te na jej niekorzysc, to musze sie zreflektowac i troche delikatniej podchodzic do dyskusji z nimi, bo to by nawet tlumaczylo te rozprawki o spiskach, zolnierzach z gwizdkami, pchaniu realu zawsze i wszedzie i wiecznie pokrzywdzonej barcelonie
Ja stałem z boku jeśli o wasze przepychanki chodzi, bo chociaż twoja potrzeba wiecznej obrony Realu była dziwna, to dla mnie nie była zbytnio uciążliwa ani specjalnie odklejona.
I sam jestem przeciwnikiem paneuropejskiego, antybarcelonskiego spisku.
Ale jest różnica między krytykowaniem szukania wszędzie spisków, a bronieniem na siłę w każdej możliwej sytuacji Realu.
Powoli przekraczasz linie, którą dawno przekroczył np. Eypa, który w swojej fiksacji potrafił stwierdzić, że czysty karny dla Barcelony był wydrukowany- podobnie jak jego powtórzenie (mimo, że wynikało to z interwencji var).
Jak niżej pisałem - Ja nie wiem, co się wydarzyło wczoraj bo nie oglądałem. A zamiast wyjaśnić albo dać linka to zacząłeś bronić Pepe randomowo.
Nie odróżniasz merytorycznej dyskusji od celowego trollingu.
Ps. Kurwa.. zrobiłem z mordy cholewę, mówiłem że nie zajrzę kilka godzin.. Ale wypiłem 2 drinki i ciekawość mną zawładnęła ehh.. czas na odwyk, bynajmniej alkoholowy :)
Czarnego papieża chyba nie będzie, mokry sen prawaków kard, Robert Sarah kończy na dniach 80 lat czyli zatem ponoć odpada w wyścigu z powodu wieku
Plot twist będzie jak jakiegoś amerykańca wybiorą.
Swoją drogą, czy konklawe nie będzie się pokrywać terminem z naszymi wyborami tak mniej więcej?
Konklawe się zaczyna bodaj 15 dni po śmierci papieża, strzelam że maks tydzień im zejdzie
10lat temu pielgrzym z Małopolski zapytał Franciszka: kto jest najlepszy Maradona czy Pele, no i usłyszał szybka odpowiedź: najlepszy jest Messi.
Czarnego papieża chyba nie będzie, mokry sen prawaków kard, Robert Sarah kończy na dniach 80 lat czyli zatem ponoć odpada w wyścigu z powodu wieku
Plot twist będzie jak jakiegoś amerykańca wybiorą.
Swoją drogą, czy konklawe nie będzie się pokrywać terminem z naszymi wyborami tak mniej więcej?
No i to jest problem kibicowskich stron, że tworzy się z nich kółko wzajemnej adoracji i wszyscy spijają sobie z dziubków. BO ma / miało potencjał żeby być czymś więcej a więc platformą gdzie można podyskutować również o kwestiach nie do końca korzystnych dla barcelony / korzystnych dla historycznych przeciwników bez od razu przyklejania łatki mierdy czy innego putanyola. Ale jak widać nie da się bo wystarczy zakwestionować niekorzystną decyzję gwizdka dla realu i nie ma dyskusji, jesteś mierdą i tyle. A obiektywności w tych twierdzeniach tyle co w debatach politycznych gdzie każdy hipokryzja wylewa się hektolitrami z każdego zdania.
Najbardziej zaskakujące jest to że nie za bardzo rozumiem jak interes ma brnięcie w tę mitologię w dyskusji z kibicami tego samego klubu gdzie nikogo nie trzeba przecież bronić przed atakami "wroga". No chyba, że jest się już tak zaślepionym że wszędzie widzi się spiski. Poziom dyskusji adekatwny do poziomi dyskusji zwolenników PO vs PiS. Ta sama logika = żadna.
Gwizdacze na finał.
Łysy na VARze, będą jaja xD
Czarnego papieża chyba nie będzie, mokry sen prawaków kard, Robert Sarah kończy na dniach 80 lat czyli zatem ponoć odpada w wyścigu z powodu wieku
Nie na miejscu jest ten komentarz. Darowałbyś sobie.
nie na miejscu to były komentarze Franciszka o wojnie i ruskich
Jakie to ma znaczenie dzisiaj ? Daj spokój. Nie miejsce i pora.
Gwizdacze na finał.
Całkiem sensowna obsada, szczególnie jak na hiszapńskie standardy.
Fuertes to mierdka, która przekręciła ostatnio Leganes w meczu ze smietaną, no i nas z Getafe.
Zobaczymy czy na finał założy klapki na oczy.
Fuertes B. to solidny sędzia jak go zestawisz z takimi asami jak Manzano, Grado czy inny HH.
Gwizdacze na finał.
Całkiem sensowna obsada, szczególnie jak na hiszapńskie standardy.
Fuertes to mierdka, która przekręciła ostatnio Leganes w meczu ze smietaną, no i nas z Getafe.
Zobaczymy czy na finał założy klapki na oczy.
[Zobacz link]
Gwizdacze na finał.
Całkiem sensowna obsada, szczególnie jak na hiszapńskie standardy.
Gwizdacze na finał.
Jak nazwać człowieka, który jest ewidentnie nielubiany, notorycznie jest mu to komunikowane, a mimo wszystko wchodzi na stronę i zaczepia i antagonizuje ludzi.
Serio zrób coś z tym.
Ale faktem jest to, co pisze riders, że śmierdzi srogo fakt, jak łatwo i szybko przyszło ci nie tylko odszukanie w zasobach pamięci tej sytuacji Busiego (ja kompletnie nie pamiętam, żeby wtedy to porównanie było na tapecie w dyskusjach nt animala) I co więcej - że mimo, że dyskusja kompletnie nie tego dotyczyła a tego, czym jest nakładka to poczułeś potrzebę dyskusji nie z pytaniem o to, jak fizycznie możliwa jest opisywana przez ciebie sytuacja i nawet nie z tym, czy pepe na czerwo zasłużył, ale z niezadanym pytaniem, czy podobna sytuacja zdarzyła się wcześniej na korzyść Barcelony.
tak, dobra pamiec to jedna z moich wiekszych przywar :)
swoja droga, jezeli riders, koriolan2 i reszta maja ten sam syndrom co ty, czyli wypieraja z glowy bledy na korzysc barcelony i zapamietuja tylko te na jej niekorzysc, to musze sie zreflektowac i troche delikatniej podchodzic do dyskusji z nimi, bo to by nawet tlumaczylo te rozprawki o spiskach, zolnierzach z gwizdkami, pchaniu realu zawsze i wszedzie i wiecznie pokrzywdzonej barcelonie
Ja stałem z boku jeśli o wasze przepychanki chodzi, bo chociaż twoja potrzeba wiecznej obrony Realu była dziwna, to dla mnie nie była zbytnio uciążliwa ani specjalnie odklejona.
I sam jestem przeciwnikiem paneuropejskiego, antybarcelonskiego spisku.
Ale jest różnica między krytykowaniem szukania wszędzie spisków, a bronieniem na siłę w każdej możliwej sytuacji Realu.
Powoli przekraczasz linie, którą dawno przekroczył np. Eypa, który w swojej fiksacji potrafił stwierdzić, że czysty karny dla Barcelony był wydrukowany- podobnie jak jego powtórzenie (mimo, że wynikało to z interwencji var).
Jak niżej pisałem - Ja nie wiem, co się wydarzyło wczoraj bo nie oglądałem. A zamiast wyjaśnić albo dać linka to zacząłeś bronić Pepe randomowo.
mam szlaban od Durzego, pogadamy nastepnym razem, pozdro
chyba, że dokończy w reprezentacji :D
Wcale bym tego nie wykluczał.
Myślałem, że zapowiedział koniec i idzie w pizdu.
Mimo, że na peryferiach poważnego futbolu był od jakiegoś czasu, a jeszcze dłużej był wygasłym, nic nieznaczącym trenerem z poprzedniej epoki to i tak dla świętego spokoju czekałem, aż odejdzie. Z futbolu lub tego świata generalnie.
Ale faktem jest to, co pisze riders, że śmierdzi srogo fakt, jak łatwo i szybko przyszło ci nie tylko odszukanie w zasobach pamięci tej sytuacji Busiego (ja kompletnie nie pamiętam, żeby wtedy to porównanie było na tapecie w dyskusjach nt animala) I co więcej - że mimo, że dyskusja kompletnie nie tego dotyczyła a tego, czym jest nakładka to poczułeś potrzebę dyskusji nie z pytaniem o to, jak fizycznie możliwa jest opisywana przez ciebie sytuacja i nawet nie z tym, czy pepe na czerwo zasłużył, ale z niezadanym pytaniem, czy podobna sytuacja zdarzyła się wcześniej na korzyść Barcelony.
tak, dobra pamiec to jedna z moich wiekszych przywar :)
swoja droga, jezeli riders, koriolan2 i reszta maja ten sam syndrom co ty, czyli wypieraja z glowy bledy na korzysc barcelony i zapamietuja tylko te na jej niekorzysc, to musze sie zreflektowac i troche delikatniej podchodzic do dyskusji z nimi, bo to by nawet tlumaczylo te rozprawki o spiskach, zolnierzach z gwizdkami, pchaniu realu zawsze i wszedzie i wiecznie pokrzywdzonej barcelonie
Ja stałem z boku jeśli o wasze przepychanki chodzi, bo chociaż twoja potrzeba wiecznej obrony Realu była dziwna, to dla mnie nie była zbytnio uciążliwa ani specjalnie odklejona.
I sam jestem przeciwnikiem paneuropejskiego, antybarcelonskiego spisku.
Ale jest różnica między krytykowaniem szukania wszędzie spisków, a bronieniem na siłę w każdej możliwej sytuacji Realu.
Powoli przekraczasz linie, którą dawno przekroczył np. Eypa, który w swojej fiksacji potrafił stwierdzić, że czysty karny dla Barcelony był wydrukowany- podobnie jak jego powtórzenie (mimo, że wynikało to z interwencji var).
Jak niżej pisałem - Ja nie wiem, co się wydarzyło wczoraj bo nie oglądałem. A zamiast wyjaśnić albo dać linka to zacząłeś bronić Pepe randomowo.